Gwiazda Chudów Juniorzy

BaStEk

Mecz odbędzie sie w NIEDZIELE tj.20.05.2007r. o godzinie 13:30 więc zbiórka jest okolo 12:15 . Gramy u siebie.
..... OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA .....

[link widoczny dla zalogowanych]2VS3[link widoczny dla zalogowanych]

SKŁAD NA MECZ
[link widoczny dla zalogowanych]

Wybiła godzina 13:30. Zabrzmiał pierwszy gwizdek pana sędziego. Wszyscy z ciekawościa czekali na 4 od dawna zwycięstwo Gwiazdy. Pierwsza połowa mija z wynikiem bezbramkowym 0:0. Pare akcji ze strony Gwiazdy jak i Stanicy moglismy zaobserwować. Początek Drugiej połowy był pod znakiem zapytania,kto wysunie sie na prowadzenie i zdobedzie 3pkt. Pierwsza groźna akcja pare minut po rozpoczeciu drugiej połowy i ammy dla przeciwników rzut wolny z 25m. Zawodnik druzyny Orzeł Stanica zdecydował sie na strzał z wolnego i znakomicie uderzył w bramke. Mieliśmy 0:1 dla gości. Można powiedzieć ze po tej bramce , obrona Gwiazdy przyspała bo juz z kolejną sytuacją ruszyla druzyna orła i mielismy niestety juz 0:2. Trener Gwiazdy był lekko załamany jak i cała jego druzyna.Pare minut później Gwiazda zdawała sprawe ze tak łatwo broni nie odda i zaczeła odrabiać straty. Strzał z dystansu kapitana Gwiazdy Karola Strzelczyk , bramakrz gości paruje strzał w lewą strone piłka nie wychodzi na rzut rożny,piłkę przejmuje Kamil Los obraca sie z pilka i polu karnym, podaje prostopadłym podaniem wzdłuż bramki a tam znajduje sie Lazar Grzegorz i mocnym strzałem pokonuje bramkarza. Jest 1:2 i Gwiazda odrabia straty i bierze sie ostro do roboty. Pare minut po tym jak gospodarze strzelili kontaktową bramke, świetnym prosopadłym zagraniem miedzy 2 obrońców gosci popisał sie Lazar Grzegorz a tam już był Pindur Sebastian który wyprzedził bramkarza i nie mógł w tej sytuacji spudłowac i mielismy remis 2:2. I nadzieja na zwycięstwo nadal jest. Goście zostali przyparci do muru a gospodarze to próbują wykorzystać. 7 minut do końca spotkania. Akcja Gwiazdy prawa strona wymiana piłek i dośrodkowanie Strzelczyk Karola, w dobrej sytuacji a zarazem niekryty znalazł sie Pindur Sebastian ktory efektownym szczupakiem niestety trafia obok bramki gosci. 2 minuty do końca spotkania. Wszyscy maja nadzieje ze juz mecz zakończy sie remisem 2:2 a tu niespodziewania bramka, zamieszanie w polu karnym, zawodnik Stanicy nieczysto uderza w pilke a ta niefortunnie po ręce odbija sie od bramkarza Gwiazdy i jest 2:3. Wynik już sie nie zmieni a piłkarze Gwiazdy mogą mówić o duzym pechu bo zagrali dobry mecz tylko zabraklo troszeczke szczęścia przy końcówce meczu.