Gwiazda Chudów Juniorzy

BaStEk

Mecz odbędzie sie w NIEDZIELE tj.06.04.2008r. o godzinie 14:30 więc zbiórka jest okolo godz. 13:00 . Gramy na wyjeździe z druzyna z dolnej czesci tabeli ale nie mozemy sie pozwolic zeby nas to uspiło i nie mozemy lekcewazyc przeciwnika !!
..... OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA .....

[link widoczny dla zalogowanych]1VS1[link widoczny dla zalogowanych]

Orzeł Stanica 1:1 Gwiazda Chudów
1:0 20'
1:1 Tomasz Pietrzyba 35'

Dzisiejszego dnia Gwiazda Chudów podejmowała słabą jak narazie spisującą sie Stanice. Pierwszy gwizdek pana sedziego zabrzmiał dopiero okolo godziny 14:40 i mozna sie zastanawiac co tak dlugo porabiał sędzia w szatni ale tego juz sie nie dowiemy.Przejdzmy do meczu. Pierwsze minuty było pod dyktando zdecydowanie Orła i w konsekwencji stracimy bramke po 15 minutach nerwowej gry.Po bramce Gwiazda już bardzije odwaznie konstruowała akcje i mogła doprowadizc do remisu za sprawa Łukasza Bałuszyńskiego ale piłka kopnieta otarła sie o słupek.pod koniec pierwszej połowy wszyscy mysleli juz ze Chudów nie doprowadzi do remisu az tu nagle zostaje sfaulowany na 25 m Bałuszyński. Do piłki podchodzi Pindur Sebastian i dosrodkowuje wprost na Bałuszyńskiego ten uderza wprost w bramkarza który paruje strzał przed siebie a w poblizu pola karnego znajduje sie w odpowiednim czasie Tomasz Pietrzyba ktory z pół-woleja mocnym udereniem zdobywa bramke na 1:1 w 35 minucie spotkania i zaraz po tym remisie sedzia zaprasza oba zespolu do szatni.Druga połowa była pod znakiem zapytania kto pierwszy zacznie atakowac, a kto straci gola na 2:1. Pierwsi byli Chudowianie ktorzy zaczeli od mocnych ataków zaraz od pierwszych minut drugiej czesci spotkania.Pare minut pozniej do pracy wzieli sie gospodarze. Zamieszanie w polu karnym gosci i niefortunnie odbija ręką obronca Gwiazdy Omozik Jakub ale sedzia nie zagwiadał karnego.Pod koniec spotkania sędzia ukarał czerwoną kartką zawodnika Orła za niesportowe zachowanie, ale wynik juz sie nie zmienil i mozna szczerze powiedziec ze Chudów wywiozł z cieżkiego terenu 1pkt i to moze cieszyc. I przedewszystkim podziekowania dla bramkarza Gwiazdy którym był Rafał Kuberek ( bo gdyby nie on to mogłibyśmy nawet przegrać ten mecz, ale tak się nie stało). A za tydzine Toszek u siebie i oby passa 6 meczów bez porazki trwała jak najdłużej. Visca el GWIAZDA !!