Gwiazda Chudów Juniorzy

BaStEk

Mecz Sparingowy odbędzie sie w CZWARTEK tj.16.08.2007r. o godzinie 17:00 więc zbiórka jest o 15:50 . Gramy u siebie
..... OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA .....
To będzie pierwszy mecz kontrolny który zagraja juniorzy pod wodzą Trenera A.Butrykowskiego przed sezonem 2007/2008 i oby był udany.

[link widoczny dla zalogowanych]4VS5[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy Mecz przygotowawczy do sezonu 2007/2008 można powiedziec ze nie wyszedł w 100% udanie.Przed meczem Juniorzy z Gwiazdy pod wodzą kapitana intensywnie się rozgrzewali aż nadeszła godz. 17:00 i czas było rozpocząc mecz w 30 stopniowym upale. Pierwsze minuty po gwizdku Gwiazda była lekko zdenerwowana i akcje im sie nie kleiły i niestety mogła juz to odczuć po stracie 2 bramek w zaledwie 20 minut. Po lekkim szoku dwuma bramkami i paru zmian taktycznych zastosowanych przez Trenera Butrykowskiego. Gwiazda zaczeła grać wreście piłką i juz mogliśmy zobaczyc kapitalną akcje ze strony naszych napastników. rozegranie w środku pola Strzelczyka K. do Bałuszyńskiego Ł. a ten niczym wyborowy myśliwiec podał prostopadłą piłkę między dwóch obrońców do Pindur S. a ten lobem pokonuje bramkarza przyjezdnych. Radość ze strony Gwiazdy ale do remisu jeszcze brakowala jedna bramka. Między 25 a 35 minutą była zacięta walka ze strony obydwu drużyn , walka o każdy centymetr boiska. Aż tu nagle zostaje sfaulowany Pindur S. i sędzia odgwizduje rzut wolny z około 30 metrów. Sam poszkodowany bierze się za ten rzut wolny i pakuje futbolówkę do bramki i wciepuje ją za tzw. piłkarski kołnierz bramkarza i mamy nareście 2:2. Do końca pozostało jeszcze niecałe 7 minut meczu. Dlugie podanie ze strony pomocy gwiazdy do piłki wyskakuje niczym szybowiec Botor R. jednak piłka wylądowuje w rękach bramkarza a ten niefortunnie wpuszcza piłkę z ręki a Botor Robetrowi nic mu nie zostało tylko dobić pilke do pustej bramki i mamy długo oczekiwane prowadzenie Gwiazdy. Wszyscy juz myśleli ze Gwiazda utrzyma wynik do końca ale niestety tak się nie stało. Minute przed końcem pierwszej polowy Piast strzela bramke na 3:3 po prostym błędzie obrony. Wynik do przerwy juz sie nie zmienil. Czas zacząć Drugą połowe. Przez 20 minut wprawdzie obie druzyny nie pokazywały coś wielkiego tylko pare groźnych starć i nic wiecej. Nadeszła 25 minuta i Gwiazda w tym momencie pokazała hard ducha i po pieknej akcji i po przejeciu pilki ze strony przeciwnika Juniorzy strzelają bramke. Indywidualną akcję popisał sie kapitan druzyny Strzelczyk K. i z ostrego prawego kąta uderza niczym torpeda pilke pod poprzeczke i w tej sytuacji bramkarz nic nie miał do powiedzienia. Znow prowadzi Gwiazda po raz drugi 4:3. Pare minut później Pawłów strzela bramke na 4:4 i w ostatnich minutach niestety obejmuje prowadzenie na 4:5 i juz się nic nie zmieniło.Po cięzkim meczu i duzo walki i wylewaniu potu na boisku można podsumować ten mecz kontrolny za udany aczkolwiek był przegrany ale to był dopiero mecz w nowym składzie i jak kazdy z nas wiec druzyna musi się przyzwyczaić , Bo można było zauwarzyć ze powoli ta współpraca na boisku nowych zawodników ze strarszymi mogła sie podobac. Przypominam ze nastepny mecz sparingowy jest w niedziele po meczu od Seniorów.